włosy farbowane tydzień temu, w sposób taki jaki sobie założyłam wcześniej i o którym Wam wspominałam ; ) najpierw położyłam hennę khadi naturalną, a następnie indygo. oczywiście zdawałam sobie sprawę, iż z lekkich rudości nie zrobi się 100% czerń, ale jest tak jak myślałam, że różnica będzie widocznie jedynie pod światło, ewentualnie w dość intensywnym oświetleniu (czy to sztucznym, czy też naturalnym). a to będziecie mogły zobaczyć na zdjęciach poniżej.
oczywiście jak nie trudno zgadnąć, stwierdziłam, iż spróbuję z farbą sante w odcieniu czerni (ma się rozumieć :3) zapewne przyjdzie już w poniedziałek, więc w przyszłym tygodniu zafarbuję czubek głowy.
post jest nie tyle spóźniony ile zrealizowany w wolnej chwili ;d zresztą dodaję go będąc gdzie indziej (a z internetem jest tu ciężko ;d), w końcu mamy ferie!
ręka mutanta ;d nie mam jakiś wynaturzony kończyn oczywiście, to perspektywa :c
po hennowaniu i indygowaniu ukruszyło mi się chyba milion końcówek ;c i oczywiście wyrwałam je przy czesaniu bardziej niż zwykle ;e
olejowanie: na długość nowo zakupiony olej sezamowy, którego zapach okrutnie mnie drażni ;e liczę, iż się przyzwyczaję. w skórę głowy wmasowałam mieszankę oleju kokosowego, rycynowego, sezamowego i olejków: cedrowego i rozmarynowego.![]()
![]()
mycie: z samego początku użyłam kallos color w celu zemulgowania oleju (zmoczyłam naolejowane włosy ciepłą woda a następnie masowałam z użyciem maski, pozostawiając na 5-10 minut), a już mówiłam Wam, iż w tym celu sprawdza się znakomicie. szkoda tylko, iż pachnie tak nieprzyjemnie i chemicznie. następnie włosy zostały spłukane ciepłą wodą i umyłam je nowym szamponem na brzozowym propolisie ; )
maska: połączenie serical latte (2-3 lyżki) z łyżką miodu, mąki ziemniaczanej i łyżeczką oliwki BDFM.
na koniec włosy zostały spłukane oraz przepłukane z pomocą płukanki octowej : )
oczywiście jak nie trudno zgadnąć, stwierdziłam, iż spróbuję z farbą sante w odcieniu czerni (ma się rozumieć :3) zapewne przyjdzie już w poniedziałek, więc w przyszłym tygodniu zafarbuję czubek głowy.
post jest nie tyle spóźniony ile zrealizowany w wolnej chwili ;d zresztą dodaję go będąc gdzie indziej (a z internetem jest tu ciężko ;d), w końcu mamy ferie!







na koniec włosy zostały spłukane oraz przepłukane z pomocą płukanki octowej : )
